Magdalena Mańkowska ur. W 1965. Malarka, muzyk, muzykolożka, w 2022r. obroniła z wyróżnieniem dyplom w Katedrze Malarstwa i Rysunku Instytutu Sztuk Pięknych UMCS pod kier. dr hab. Mariusza Drzewińskiego prof. UMCS.
Wystawy indywidualne:
2020 Ukryta rzeczywistość - Galeria KONT, Lublin
2022 Ślady żywiołu - Galeria Gardzienice, Lublin
2022/23 Ślady żywiołu - Instytut Sztuk Pięknych UMCS, Lublin
2023 Opus 1 - Galeria im. M. E. Andriollego, Nałęczowski Ośrodek Kultury
Wystawy zbiorowe:
2019, 2021/22 Galeria im. M. E. Andriollego, Nałęczowski Ośrodek Kultury
2022 Triady - Galeria KONT, Lublin
2023 Dotyk Sztuki. Touch of Art. Centrum Nauki Kopernik, Warszawa
Dotyk Sztuki. Touch of Art. Centrum Spotkania Kultur, Lublin
27 Międzynarodowy Wschodni Salon Sztuki 2023 - Centrum Spotkania Kultur, Lublin
2024 Dotyk Sztuki. Touch of Art. Galeria Bielska BWA, Bielsko-Biała
OPUS 1 nr 2
Interesuje mnie obraz haptyczny, przestrzenny, trójwymiarowy, praca ze strukturą, formą i związane z tym eksperymenty. Chętnie łączę sztukę wizualną z muzyką, szczególnie inspiruje mnie zjawisko synestezji, którego sama doświadczam.
Moją pierwszą muzyczną fascynacją był – i nadal pozostaje – Beethoven. Prezentowany cykl, to pierwsza z przesiąkniętych muzyką serii prac, jakie jeszcze powstaną. Stąd pierwotny tytuł OPUS 1, bezpośrednio nawiązujący do świata muzyki. Ponieważ jednak cykl ewoluował (pojawiły się w nim nawiązania do Debussy’ego i Chopina), ewoluował też jego tytuł, który obecnie brzmi OPUS 1 nr 2.
Zalążkiem pierwszych obrazów cyklu stało się jedno dzieło Beethovena. Chronologicznie dwa z pierwszych obrazów (Koncert fortepianowy Es-dur i Sonata Wiosenna) są moim hołdem, złożonym konkretnym utworom. A zarazem własnym, bardzo wyraźnym kolorystycznym nawiązaniem do ich tonacji: Es-dur i F-dur. Z czasem zaczęło mi być ciasno w takich ramach. Stopniowo – muzyka Beethovena i innych, bliskich mi kompozytorów, staje się dla mnie trampoliną do skoku w głąb własnego świata wyobrażeń, uczuć, odczuć, emocji. Świata niegdyś zrodzonego z muzyki. Dziś – uwalnionego dzięki sztuce wizualnej.
Foto: NOK
